Tu się urodziłam – tak naprawdę się urodziłam, przejrzałam na oczy, uwierzyłam w siebie i innych ludzi, znalazłam Pana Boga, miłość, szacunek, akceptację.. Dzisiaj jestem szczęśliwą kobietą, realizującą swoje pragnienia i marzenia, dbam o siebie i o swoich najbliższych; czasami upadam, czasami bywam smutna, ale wiem, że mam do tego prawo i że nie jestem ideałem i nie muszę nim być – wręcz nie chcę :); Bogu dziękuję za Piotra i Sławka oraz pozostałych terapeutów, którzy wskazali mi Drogę, którą teraz podążam.. Sławku i Piotrze, niech Pan Bóg ma Was w swojej opiece…