Trudno zrezygnować z czegoś co daje szybką przyjemność ,a konsekwencje przychodzą dużo później.
Jeśli sięganie po taką przyjemność staje się przymusem to negatywne konsekwencje będziemy minimalizować lub starać się ich nie dostrzegać. Konsekwencje uzależnienie od seksu czy pornografii mogą nie pojawiać się tak szybko, jak w przypadku innych uzależnień, takich jak narkomania, alkoholizm czy hazard.
Seksoholizm nie rujnuje tak szybko zdrowia (nie zawsze) i nie jest tak zauważalny dla otoczenia jak alkoholizm czy narkomania. To nie znaczy że negatywne zmiany nie zachodzą już od początku. Oprócz tak oczywistych skutków ubocznych seksoholizmu jak, krzywdzenie swoich bliskich, ryzyko poważnych chorób przenoszonych drogą płciową, zaniedbywanie ważnych obszarów swojego życia, angażowanie się w ryzykowne i niebezpieczne zachowania, problemy w życiu seksualnym, uzależnienie to niszczy mniej widoczne dla otoczenia i uzależnionego obszary.
Jakie?
Skłonność do szybkiego irytowania się i do depresji.
Społeczeństwo postrzega osoby uzależnione od pornografii jako „zboczeńców”, „degeneratów”. Seksoholik nawet jeśli nie przyznaje się przed samym sobą do tego, może odczuwać głęboki, podświadomy wstyd w związku z tym co robi (nie przypadkowo praktykuje swoje zachowania w ukryciu). Wielu seksoholików wie, że ich zachowanie stoi w sprzeczności z ich wartościami. W związku z tym może tłumić takie uczucia jak poczucie winy, złość na siebie, wstyd, smutek, uczucie beznadziei, bezsilność. Tłumione uczucia nie pozostają bez konsekwencji. Osoba uzależniona od seksu może doświadczać częstego napięcia, irytacji, rozdrażnienia. Z czasem u osób uzależnionych mogą pojawić się objawy depresji.
Coraz niższa samoocena
Niewątpliwie seksoholizm ma wpływ również na niskie poczucie własnej wartości. Jeśli robisz coś, o czym wiesz że jest złe i nie potrafisz z tego zrezygnować, to myślisz o sobie coraz gorzej. Z czasem nawet jeśli przebywasz z ludźmi, którzy nie wiedzą o Twoim sekretnym życiu, a może nawet postrzegają Cię jako człowieka sukcesu, ty i tak czujesz się nikim, w głębi odczuwasz uczucie gorszości. Trudno o wysoką samoocenę jeśli myślisz, że jesteś słaby, brudny, jesteś hipokrytą, kłamcą, oszustem, że po raz kolejny nie dotrzymałeś danego sobie słowa. Poczucie gorszości rozlewa się na różne obszary życia. Czujesz, że nie jesteś równy z innymi, jesteś gorszy, niegodny.
Obsesyjne ocenianie ludzi jako obiekty seksualne.
Seksoholik często doświadcza tego, że na innych ludzi patrzy jak na obiekty seksualne. Głównym kryterium staje się atrakcyjność seksualna. Spotkaniom z realnymi ludźmi towarzyszą obsesyjne myśli, „skanowanie” atrybutów seksualności. Ocenianie innych ludzi, głównie pod kątem ich atrakcyjności seksualnej, staje się męczącą obsesją. Otoczenia może to wyczuwać, a zdrowe osoby odstręcza to od dalszych kontaktów. Objaw ten zubaża życie seksoholika. Nie jest on w stanie wejść w głęboki kontakt z drugim człowiekiem i skorzystać ze wzbogacającej głębi prawdziwych relacji. Dochodzi też do innego paradoksu. Seksoholik bardzo pragnie bliskości. Często może tęsknić za stałym, szczęśliwym związkiem. Przedmiotowe postrzeganie innych ludzi oddala jednak taką osobę od prawdziwej głębokiej relacji. Trudno bowiem będzie znaleźć kogoś, to spełni oczekiwania seksoholika, co do wyglądu zewnętrznego czy sprawności seksualnej ,zbudowane na tysiącach nierzeczywistych obrazów bohaterów filmów pornograficznych, czy postaci wykreowanych przez własną wyobraźnie. Koncentracja na „walorach fizycznych”, będzie przysłaniała to co naprawdę wartościowe w drugim człowieku. Trudno znaleźć wartościowego partnera jeśli nie widzi się tego co najważniejsze. Nawet jeśli dojdzie do nawiązania relacji, egocentryzm, który jest konsekwencją uzależnienia, będzie przeszkodą w zbudowaniu zdrowego związku, w którym kluczowe jest dawanie, empatia, obecność, troska, rozwój. Seksoholizm promuje raczej takie cechy jak: niedostępność emocjonalna, egoizm, pragnienie kontroli, brak rozwoju.
Izolowanie się od ludzi
Uzależnienie od porno zabiera mnóstwo czasu. Utrata kontroli i „silny haj” powoduje, że minuty, niepostrzeżenie zamieniają się w godziny, a nie rzadko w całą noc. „Bogactwo zasobów pornograficznej biblioteki” wzmaga pragnienie zobaczenia co jest za „kolejnych wzgórzem”, a to zabiera mnóstwo czasu. Nawiązywanie relacji, pielęgnowanie przyjaźni, budowanie bliskości wymaga również czasu, którego stopniowa zaczyna brakować. Te dziesiątki godzin spędzone na różnych formach poszukiwań, nakręcania się, zachowań nałogowych to nie wszystko. „Dochodzenie do siebie” po rozładowaniu, fala różnych trudnych emocji albo otępienie to na pewno nie czas sprzyjający atmosferze budowania ważnych relacji.
Obcowanie z porno wzmacnia egocentryzm. Pornoholik jest w centrum. Sięga po porno kiedy chce i to on jest w tej grze w centrum. Zaspakaja swoje pragnienia nie licząc się z innymi. Stopniowo traci kompetencje niezbędne do tworzenia relacji – empatie, stawianie czasami potrzeb innych ponad Twoje, poświęcenie, lojalność, troskę. Staje się odcięty od uczuć koniecznych, aby być naprawdę z innymi ludźmi.
Problemy z prawdziwym seksem
Mnóstwo czasu, jakie seksoholik poświęca pornografii, jest silnym treningiem dla jego mózgu. Uczy się on kojarzyć podniecenie i orgazm z pożądaniem obcych partnerek, samotnością, brakiem bliskości emocjonalnej, obrazem idealnej, pozbawionej skazy partnerki. To może stać się poważnym problemem podczas prawdziwego seksu z prawdziwą partnerką, który może być dla seksoholika rozczarowujący i nie w pełni satysfakcjonujący.
Frustracje może wywoływać np. niezaspokojenie nierealistycznych oczekiwań co to częstotliwości stosunków. Niezliczone sesje nałogowe przy porno wytworzyły przekonanie, że seks z prawdziwą partnerką również jest dostępny wtedy gdy mamy na to ochotę. Życie jest dużo bardziej złożone ,co może rodzić wysoki poziom frustracji w związku pornoholika.
Wielu uzależnionych przyzwyczaiło się też to intensywnej stymulacji penisa poprzez masturbację. To może powodować, że stymulacja wewnątrz partnerki będzie dla nich za słaba i niezadowalająca. Może to prowadzić to kłopotów z utrzymaniem podniecenia, erekcji lub osiągnięciem orgazmu podczas prawdziwego seksu. Zdarza się, że może to też prowadzić do próby odtwarzania podczas stosunku podobnego poziomu intensywności stymulacji, co nie zawsze może być zgodne z oczekiwaniami partnerki odnośnie stosunku, który jest związany z emocjami, grą, bliskością ,a nie tylko energicznym rozładowaniem.
Seksoholicy mogą poza tym borykać się z takimi problemami, jak natarczywe poczucie winy czy smutku po prawdziwym stosunku, pojawienie się natrętnych myśli lub obrazów w czasie seksu, nieobecność emocjonalna w trakcie współżycia ,czy też bycia zbyt wymagającym lub surowym względem seksualnej partnerki.